Jeśli myśleliście że ostatnie afery z Assasin Creed czy ostatnim Dragon Age to dno który osiągnęli deweloperzy, to tutaj przebili to dno. Za prawie stówę otrzymujesz wersję DEMO w której nie da się zapisać stanu gry. Niby jest auto zapis, ale jak próbujesz wczytać sejwa, to gra cię informuje że nie ma go na dysku. Czyli musisz grać w opór i nie wyłączać gry, bo jak to zrobisz to potem musisz grać od nowa.