Budzisz się z 3 losowymi ludźmi na komisariacie w Sosnowcu. Musicie odeskortować konfidenta na wózku inwalidzkim otwierając bramy zamykane na klucze umieszczone w odbycie leżących na ziemi ex-kiboli Legii Warszawy. Po drodze ściga was posterunkowy Bączewski bartosz z jego taserem którym razi się po jajach dla adrenaliny. Ogólnie fajna gra polecam
Before i played this game i had a small pee pee, no friends, no girlfriend, depression and no will to live. Nothing of these things changed but in addition i got PTSD
Chciałem polecić przez sentyment i miałem nadzieję, że faubła się obroni ale jak po misji zalogowało mnie do lobby pełnego graczy z nickami nad głowami odechciało mi się grać :(
Gram w Outlast tylko dla fabuły
Edit... pograłem jeszcze 2 godziny i stwierdzam, że to najgorsza gra tego roku w jaką grałem ;(
kopia Dead by daylight fuuu
Bardzo fajna gra która przywodzi na myśl wspomnienia z dzieciństwa takie jak: uciekanie przed kibolami z maczetami po osiedlu, chowanie się przed grubą przedszkolanką która chce ci umyć zęby robokaczką którą uprzednio dokonała inspekcji odbytu maciusia z drugiej grupy, albo włamywanie się na działkę sąsiada który jest weteranem drugiej wojny światowej żeby zrobić z jego partnera który jeździ na wózku inwalidzkim radzymin fried chicken. A wszystko to można robić grupą ziomeczków z ekipy z którymi wcześniej przewiercaliście furrasa przebranego za kaczkę.
No jest wszystko w porządku,jest dobrze,dobrze robią,dobrze wszystko jest w porządku.Jest git pozdrawiam całą Legnice,dobrych chłopaków i niech sie to trzyma.Dobry przekaz leci
Dzisiaj chciałbym się nieco rozpisać o niezależnym studiu deweloperskim jakim jest Red Barrels. O tym jak bardzo mnie zawiedli. Ale zacznijmy od początku...
RB powstało w 2012 roku i jest odpowiedzialne za wszystkie gry z serii Outlast. Studio, które w dużej mierze przyczyniło się do pozytywnego rozwoju gier typu survival horror, przysłowiowo dało dupy. Pamiętajcie, że jest to moja opinia i nie każdy musi się z nią zgadzać. ✌️
Po świetnym Outlascie, jeszcze lepszym dopełnieniu w postaci dodatku jakim jest Whistleblower i poprawnym, mimo wszystko wysoko stawiającym poprzeczkę Outlast 2 - nadszedł czas na kolejną odsłonę.
The Outlast Trials. Gra długo zapowiadana. O ile dobrze pamiętam, pierwszy raz usłyszałem o niej jakoś w połowie 2020 roku. Studio rozpaliło serduszka fanów gatunku, wypuszczając info o trwających pracach. W roku 2022, my jako gracze dostajemy możliwość odpalenia gry w fazie beta testów.
Tytuł prowadzi nas przez samouczek. Wracają wspomnienia! Skradanie, chowanie się i ucieczka! Rozwiązując przy tym zadania związane z pchnięciem fabuły. Jestem pewien, że każdy w tamtym momencie pomyślał - o kurwa, to jest to! Co dalej?
Kończymy samouczek i budzimy się w celi/pokoju. W jakimś ośrodku dla psychicznych. Okazuje się, że gra daje nam możliwość multiplayer. 4 osobowe grupy, rozwiązywanie zadań, ucieczka przed przeciwnikiem. Pachnie DBD, prawda? Na tym koniec.
Na tamten moment, byłem zajarany. Mocny single, dodatkowo multiplayer. Super! Na oficjalnej stronie przeczytałem, że gra oferuje dwa tryby. Elegancko, gdyż ja bardziej nastawiałem się na solo fabułę niż na granie w odświeżony DBD.
18.05.2023 - oficjalna premiera. Na nowo przechodzimy samouczek i trafiamy do ośrodka. Tu właśnie się zawiodłem. Rozgrywanie misji w trybie multi, a samo Red Barrels stwierdziło, że single player to po prostu rozgrywanie tych samych misji bez grupy. Nie, kurwa NIE!
Moim zdaniem strzał w kolano. Wielu fanatyków gatunku, w tym również ja, czekało na mocarny single player. Do tego się przyzwyczailiśmy patrząc przez pryzmat poprzednich odsłon. Grę zwróciłem...
Przepraszam za słownictwo w poście. Jestem strasznie wkurwiony zaistniałą sytuacją.
Świetnie się gra w tą bardzo emocjonującą grę, dlatego dam kilka porad:
- Król jest najważniejszą figurą w szachach, ale jednocześnie jedną z najsłabszych. Może poruszać się tylko o jedno pole w dowolnym kierunku: w górę, w dół, na boki, i po skosie.
- Hetman jest najsilniejszą figurą. Może poruszać się w każdym kierunku: do przodu, w tył, na boki lub po skosie tak daleko, jak jest to możliwe pod warunkiem że nie przechodzi przez figury tego samego koloru, co on sam.
- Goniec może poruszać się tak daleko, jak chce, ale tylko po skosie. Każdy goniec rozpoczyna partię na polu o danym kolorze i do końca partii musi poruszać się tylko i wyłącznie po polach tego koloru.
- Skoczek porusza się w sposób całkowicie odmienny od reszty figur. Podczas jednego ruchu idzie o 2 pola w danym kierunku, a potem o jedno pole pod kątem prostym.
- Piony zachowują się nietypowo, ponieważ w przeciwieństwie do figur poruszają się inaczej niż biją: idą do przodu, a biją po skosie. Pion porusza się tylko o jedno pole do przodu chyba, że jest to jego pierwszy ruch w partii - wtedy ma możliwość ruchu o 2 pola do przodu.
Przy okazji gra ta posiada jakiś symulator zwiedzania dziwnych miejsc ale ja się w to zbyt bardzo nie bawiłem. Polecam
Zacier jabłkowy to dość prosty w wykonaniu napój, z którego można następnie uzyskać doskonały bimber lub wino. Co więcej, można go także pić jako osobny napój alkoholowy, o dość niskiej zawartości alkoholu. Najpopularniejszym rodzajem zacieru z jabłek, o którym prawdopodobnie słyszał już niemal każdy jest cydr. Przejdźmy teraz zatem do omówienia, jak sporządzić zacier z jabłek i jak na bazie takiego soku zrobić bimber, którego smak zaskoczy każdego.
Do produkcji domowego bimbru z jabłek przygotuj następujące składniki:
15 kg dojrzałych jabłek,
10 litrów wody,
2 kg cukru,
10 g suchych drożdży bądź 50 g świeżych drożdży sprasowanych.
Każdy kilogram owoców należy dokładnie umyć i pokroić. Kawałki jabłek lub jabłka starte na tarce umieszczamy następnie w dużym naczyniu (słoju lub beczce) i dolewamy do niego około 9 litrów wody. Do pozostałej przygotowanej wody dodajemy cukier i starannie mieszamy, aż cukier całkowicie się rozpuści. Tak powstały napój czy też syrop przelewamy do butelki.
Drożdże zalewamy lekko ciepłą wodą i mieszamy, aż się w niej rozpuszczą, po czym pozostawiamy je w ciepłym miejscu i czekamy aż rozpocznie się fermentacja. Wówczas mieszaninę z drożdży, syrop z cukru oraz jabłka umieszczamy razem w naczyniu, w którym ma przebiegać właściwa fermentacja i wszystko razem mieszamy.
Na pojemnik, w którym umieściliśmy nasz zacier zakładana jest uszczelka wodna, po czym naczynie zamykamy i umieszczamy w ciepłym miejscu, aż proces fermentacji dobiegnie końca, czyli na około 7-14 dni. Przez cały ten czas musimy kilka razy przemieszać zacier oraz podgrzewać pojawiający się na nim „kapelusz”. To czy fermentacja bimbru się zakończyła możemy ocenić na przykład na podstawie smaku (jego smak nie powinien być zbyt gorzki i nie powinien być wyczuwalny smak drożdży), a także wyglądu – jeśli na dnie naczynia utworzył się osad z drożdży i resztek jabłek oraz przestały wydzielać się cząsteczki dwutlenku węgla, to oznacza, że można przystąpić do klarowania i pierwszej destylacji zacieru.
Jestem fanem tej pokuhwionej serii, w Outlaście 1 i 2 łącznie zryłem sobie mózg przez jakieś 70 godzin i szczerze, nie żałuję! Problem jednak tych gier był taki że no jakby nie patrzeć to krótkie były i nie było w nich po zrobieniu achievementów nic do roboty! Pozostawał tylko świetny gameplay, który to opierał się na tym, że nasze postacie waliły parkoura między psycholami, wieśniaka, szatanistami itp, to było mega FUUUN! I teraz, czy Trialsy naprawiają tą powtarzalność, małą ilość kontentu i utrzymują ten sam doyebany gameplay???? OJJJ TAAAK I TO JESZCZE JAK!!!
Jak Szukasz Horroru Fun2Play to po co to jeszcze czytasz?????
Mamy naszego przydupasa, nasz przydupas ma kolegów (o ile ty ich też masz hyhyhyh). Nasze przydupasy idą na posterunek policji gdzie jakieś gołe giganty z pitolami, szalone baby z maczetami i psycho gazownicy z czarnobyla chcą nam zrobić srogą penetracje! Ooooo odnośnie penetracji to jest tam jeszcze policjant co baaardzo lubi wciskać swoją elektryczną PAŁĘ w nasze dolne, czułe miejsca mówią przy tym, że nie przestrzegamy prawa!
Potem przydupasy idą do parku rozrywki mielić dzieci w zgniatarce...like...czy ja muszę wam to dalej opisywać???
W następnym podejściu nasze pajace idą do sierocińca gdzie rozebrane siostry manekiny z cycochami na wierzchu chrześcinajizują (tak się to pisze?) dzieci! I my im w tym pomagamy tak że np puszczamy dzieciom radio maryja, zabraniamy im oglądać krwawe po*no, no i na końcu chrzcimy je krwią...aaaa i tam jeszcze wisiał typ na krzyżu i mu nogi odcinamy! No przednia zabawa!
Proszę sobie wyobrazić że jeszcze do sądu nas wysyłają gdzie w sumie to niszczymy dowody, zabijamy "świadków" z dynamitami w mordach i jakiegoś lachona torturujemy bo jest sędzią. No chyba najdłuższa i najwolniejsza misja to była ale soundtrack był banger w luj!
Ogólnie to opisałem wam na górze zayebistość tego wszystkiego co doświadczamy w tej grze to teraz trochę powagi.
ALE TAK NA POWAŻNIE TERA!!!
Outlast Trials jako, że niedawno wyszedł kosztuje obecnie 140zł, dla mnie to był insta-buy bo kocham tą serie, chciałem grać z kumplem no i do tego developerów gry chciałem wesprzeć jak mogłem. Jeśli chcecie mieć grę na duo, trio, czwórkę czy po prostu pograć solo która jest ULTRA FUN z fajnym rozwojem postaci, skillowaniem itp to bierzcie w ciemno na prawdę! Gra jest w Early Access a już jest lepsza (według mnie) od wszystkich gier coopowych z kategorii horror!
W solo czy duo z kumplem bawię się przednio! Coś jest po prostu fantastycznego w powtarzaniu i skillowaniu tych samych etapów, ulepszaniu postaci, zdobywaniu levelów itp. Dodajmy do tego jeszcze ten genialny klimat każdego etapu które są innowacyjne i mamy GENIALNY HORROR!!!!
Budzisz się z 3 losowymi ludźmi na komisariacie w Sosnowcu. Musicie odeskortować konfidenta na wózku inwalidzkim otwierając bramy zamykane na klucze umieszczone w odbycie leżących na ziemi ex-kiboli Legii Warszawy. Po drodze ściga was posterunkowy Bączewski bartosz z jego taserem którym razi się po jajach dla adrenaliny. Ogólnie fajna gra polecam
Before i played this game i had a small pee pee, no friends, no girlfriend, depression and no will to live. Nothing of these things changed but in addition i got PTSD
Chciałem polecić przez sentyment i miałem nadzieję, że faubła się obroni ale jak po misji zalogowało mnie do lobby pełnego graczy z nickami nad głowami odechciało mi się grać :(
Gram w Outlast tylko dla fabuły
Edit... pograłem jeszcze 2 godziny i stwierdzam, że to najgorsza gra tego roku w jaką grałem ;(
kopia Dead by daylight fuuu
Bardzo fajna gra która przywodzi na myśl wspomnienia z dzieciństwa takie jak: uciekanie przed kibolami z maczetami po osiedlu, chowanie się przed grubą przedszkolanką która chce ci umyć zęby robokaczką którą uprzednio dokonała inspekcji odbytu maciusia z drugiej grupy, albo włamywanie się na działkę sąsiada który jest weteranem drugiej wojny światowej żeby zrobić z jego partnera który jeździ na wózku inwalidzkim radzymin fried chicken. A wszystko to można robić grupą ziomeczków z ekipy z którymi wcześniej przewiercaliście furrasa przebranego za kaczkę.
No jest wszystko w porządku,jest dobrze,dobrze robią,dobrze wszystko jest w porządku.Jest git pozdrawiam całą Legnice,dobrych chłopaków i niech sie to trzyma.Dobry przekaz leci
Dzisiaj chciałbym się nieco rozpisać o niezależnym studiu deweloperskim jakim jest Red Barrels. O tym jak bardzo mnie zawiedli. Ale zacznijmy od początku...
RB powstało w 2012 roku i jest odpowiedzialne za wszystkie gry z serii Outlast. Studio, które w dużej mierze przyczyniło się do pozytywnego rozwoju gier typu survival horror, przysłowiowo dało dupy. Pamiętajcie, że jest to moja opinia i nie każdy musi się z nią zgadzać. ✌️
Po świetnym Outlascie, jeszcze lepszym dopełnieniu w postaci dodatku jakim jest Whistleblower i poprawnym, mimo wszystko wysoko stawiającym poprzeczkę Outlast 2 - nadszedł czas na kolejną odsłonę.
The Outlast Trials. Gra długo zapowiadana. O ile dobrze pamiętam, pierwszy raz usłyszałem o niej jakoś w połowie 2020 roku. Studio rozpaliło serduszka fanów gatunku, wypuszczając info o trwających pracach. W roku 2022, my jako gracze dostajemy możliwość odpalenia gry w fazie beta testów.
Tytuł prowadzi nas przez samouczek. Wracają wspomnienia! Skradanie, chowanie się i ucieczka! Rozwiązując przy tym zadania związane z pchnięciem fabuły. Jestem pewien, że każdy w tamtym momencie pomyślał - o kurwa, to jest to! Co dalej?
Kończymy samouczek i budzimy się w celi/pokoju. W jakimś ośrodku dla psychicznych. Okazuje się, że gra daje nam możliwość multiplayer. 4 osobowe grupy, rozwiązywanie zadań, ucieczka przed przeciwnikiem. Pachnie DBD, prawda? Na tym koniec.
Na tamten moment, byłem zajarany. Mocny single, dodatkowo multiplayer. Super! Na oficjalnej stronie przeczytałem, że gra oferuje dwa tryby. Elegancko, gdyż ja bardziej nastawiałem się na solo fabułę niż na granie w odświeżony DBD.
18.05.2023 - oficjalna premiera. Na nowo przechodzimy samouczek i trafiamy do ośrodka. Tu właśnie się zawiodłem. Rozgrywanie misji w trybie multi, a samo Red Barrels stwierdziło, że single player to po prostu rozgrywanie tych samych misji bez grupy. Nie, kurwa NIE!
Moim zdaniem strzał w kolano. Wielu fanatyków gatunku, w tym również ja, czekało na mocarny single player. Do tego się przyzwyczailiśmy patrząc przez pryzmat poprzednich odsłon. Grę zwróciłem...
Przepraszam za słownictwo w poście. Jestem strasznie wkurwiony zaistniałą sytuacją.
Świetnie się gra w tą bardzo emocjonującą grę, dlatego dam kilka porad:
- Król jest najważniejszą figurą w szachach, ale jednocześnie jedną z najsłabszych. Może poruszać się tylko o jedno pole w dowolnym kierunku: w górę, w dół, na boki, i po skosie.
- Hetman jest najsilniejszą figurą. Może poruszać się w każdym kierunku: do przodu, w tył, na boki lub po skosie tak daleko, jak jest to możliwe pod warunkiem że nie przechodzi przez figury tego samego koloru, co on sam.
- Goniec może poruszać się tak daleko, jak chce, ale tylko po skosie. Każdy goniec rozpoczyna partię na polu o danym kolorze i do końca partii musi poruszać się tylko i wyłącznie po polach tego koloru.
- Skoczek porusza się w sposób całkowicie odmienny od reszty figur. Podczas jednego ruchu idzie o 2 pola w danym kierunku, a potem o jedno pole pod kątem prostym.
- Piony zachowują się nietypowo, ponieważ w przeciwieństwie do figur poruszają się inaczej niż biją: idą do przodu, a biją po skosie. Pion porusza się tylko o jedno pole do przodu chyba, że jest to jego pierwszy ruch w partii - wtedy ma możliwość ruchu o 2 pola do przodu.
Przy okazji gra ta posiada jakiś symulator zwiedzania dziwnych miejsc ale ja się w to zbyt bardzo nie bawiłem. Polecam
Zacier jabłkowy to dość prosty w wykonaniu napój, z którego można następnie uzyskać doskonały bimber lub wino. Co więcej, można go także pić jako osobny napój alkoholowy, o dość niskiej zawartości alkoholu. Najpopularniejszym rodzajem zacieru z jabłek, o którym prawdopodobnie słyszał już niemal każdy jest cydr. Przejdźmy teraz zatem do omówienia, jak sporządzić zacier z jabłek i jak na bazie takiego soku zrobić bimber, którego smak zaskoczy każdego.
Do produkcji domowego bimbru z jabłek przygotuj następujące składniki:
15 kg dojrzałych jabłek,
10 litrów wody,
2 kg cukru,
10 g suchych drożdży bądź 50 g świeżych drożdży sprasowanych.
Każdy kilogram owoców należy dokładnie umyć i pokroić. Kawałki jabłek lub jabłka starte na tarce umieszczamy następnie w dużym naczyniu (słoju lub beczce) i dolewamy do niego około 9 litrów wody. Do pozostałej przygotowanej wody dodajemy cukier i starannie mieszamy, aż cukier całkowicie się rozpuści. Tak powstały napój czy też syrop przelewamy do butelki.
Drożdże zalewamy lekko ciepłą wodą i mieszamy, aż się w niej rozpuszczą, po czym pozostawiamy je w ciepłym miejscu i czekamy aż rozpocznie się fermentacja. Wówczas mieszaninę z drożdży, syrop z cukru oraz jabłka umieszczamy razem w naczyniu, w którym ma przebiegać właściwa fermentacja i wszystko razem mieszamy.
Na pojemnik, w którym umieściliśmy nasz zacier zakładana jest uszczelka wodna, po czym naczynie zamykamy i umieszczamy w ciepłym miejscu, aż proces fermentacji dobiegnie końca, czyli na około 7-14 dni. Przez cały ten czas musimy kilka razy przemieszać zacier oraz podgrzewać pojawiający się na nim „kapelusz”. To czy fermentacja bimbru się zakończyła możemy ocenić na przykład na podstawie smaku (jego smak nie powinien być zbyt gorzki i nie powinien być wyczuwalny smak drożdży), a także wyglądu – jeśli na dnie naczynia utworzył się osad z drożdży i resztek jabłek oraz przestały wydzielać się cząsteczki dwutlenku węgla, to oznacza, że można przystąpić do klarowania i pierwszej destylacji zacieru.
Jestem fanem tej pokuhwionej serii, w Outlaście 1 i 2 łącznie zryłem sobie mózg przez jakieś 70 godzin i szczerze, nie żałuję! Problem jednak tych gier był taki że no jakby nie patrzeć to krótkie były i nie było w nich po zrobieniu achievementów nic do roboty! Pozostawał tylko świetny gameplay, który to opierał się na tym, że nasze postacie waliły parkoura między psycholami, wieśniaka, szatanistami itp, to było mega FUUUN! I teraz, czy Trialsy naprawiają tą powtarzalność, małą ilość kontentu i utrzymują ten sam doyebany gameplay???? OJJJ TAAAK I TO JESZCZE JAK!!!
Jak Szukasz Horroru Fun2Play to po co to jeszcze czytasz?????
Mamy naszego przydupasa, nasz przydupas ma kolegów (o ile ty ich też masz hyhyhyh). Nasze przydupasy idą na posterunek policji gdzie jakieś gołe giganty z pitolami, szalone baby z maczetami i psycho gazownicy z czarnobyla chcą nam zrobić srogą penetracje! Ooooo odnośnie penetracji to jest tam jeszcze policjant co baaardzo lubi wciskać swoją elektryczną PAŁĘ w nasze dolne, czułe miejsca mówią przy tym, że nie przestrzegamy prawa!
Potem przydupasy idą do parku rozrywki mielić dzieci w zgniatarce...like...czy ja muszę wam to dalej opisywać???
W następnym podejściu nasze pajace idą do sierocińca gdzie rozebrane siostry manekiny z cycochami na wierzchu chrześcinajizują (tak się to pisze?) dzieci! I my im w tym pomagamy tak że np puszczamy dzieciom radio maryja, zabraniamy im oglądać krwawe po*no, no i na końcu chrzcimy je krwią...aaaa i tam jeszcze wisiał typ na krzyżu i mu nogi odcinamy! No przednia zabawa!
Proszę sobie wyobrazić że jeszcze do sądu nas wysyłają gdzie w sumie to niszczymy dowody, zabijamy "świadków" z dynamitami w mordach i jakiegoś lachona torturujemy bo jest sędzią. No chyba najdłuższa i najwolniejsza misja to była ale soundtrack był banger w luj!
Ogólnie to opisałem wam na górze zayebistość tego wszystkiego co doświadczamy w tej grze to teraz trochę powagi.
ALE TAK NA POWAŻNIE TERA!!!
Outlast Trials jako, że niedawno wyszedł kosztuje obecnie 140zł, dla mnie to był insta-buy bo kocham tą serie, chciałem grać z kumplem no i do tego developerów gry chciałem wesprzeć jak mogłem. Jeśli chcecie mieć grę na duo, trio, czwórkę czy po prostu pograć solo która jest ULTRA FUN z fajnym rozwojem postaci, skillowaniem itp to bierzcie w ciemno na prawdę! Gra jest w Early Access a już jest lepsza (według mnie) od wszystkich gier coopowych z kategorii horror!
W solo czy duo z kumplem bawię się przednio! Coś jest po prostu fantastycznego w powtarzaniu i skillowaniu tych samych etapów, ulepszaniu postaci, zdobywaniu levelów itp. Dodajmy do tego jeszcze ten genialny klimat każdego etapu które są innowacyjne i mamy GENIALNY HORROR!!!!
