Robisz zioło, sprzedajesz je, uciekasz przed policja, przychodzisz do domu i grasz w schedule I

Kup grę Zasadź nasiona Podlewaj roślinki Zbierz to co urosło Zapakuj hermetycznie swój produkt Sprzedaj to poszczególnym klientowi Wróć do domu Włącz grę bo pewnie się już pobrała

budzisz sie sprzedajesz towaru za 50k strzelasz do policji okradasz ludzi ogarniasz mefe i inne takie potem wracasz do domu i odpalasz schedule I

Fajna gra, uczy życia i odpowiednich wartości. Inspiruje do prowadzenia własnej działalności gospodarczej.

Całkiem całkiem ta gra ale zrobili mnie w chuja bo nie ma pustyni i nie jest przez to warta 80zł. Nie polecam tworzyć czarnej postaci gdyż policja w tej grze od razu do ciebie strzela.

zebrałem marihuane po czym ją spakowałem do woreczków. Siadłem do auta i pojechałem ją dać mojemu dilerowi po czym wróciłem do domu i włączyłem gre. Polecam

Kupiłem grę. Najebałem babie na pasach. Sprzedałem narkotyki. Złapała mnie policja. Zabrali mi narkotyki. Wróciłem do domu. Odpaliłem grę.

Możesz handlować dragami, gotować crack, uciekać przed policją, no i urządzić strzelaline, oczywiście pod koniec możesz zagrać w Schedule I

As an person, that works with addicts It feels somewhat fun to get after work and sell drugs after telling patients not to take them

gra życie, zacząłem zprzedawać metamfetamine, zioło, koks itp, teraz już mam na komputer oraz cały dom oczywyście nie mówie że w grze

Kocham hurtowo robić kokaine w sztabkach wzmacnianą paszą dla koni, wielką fasolą, paracetamolem, viagrą, benzyną, olejem napędowym, bananem i papryczką czili. Następnie proponować ją ludziom w ilośći 20 za 50.000 dolarów, okradać ich z tego co im dałem i z pieniędzy, a następnie śmiertelnie pobić.

świetna gra naprwade jakbym sie spoktal z tworca tej gry to wycałowal bym mu czółko 10/10

super poradnik dla początkującego dilera szuka mnie już policja ale schowałem się w śmietniku i dalej mogłem okradać moich klientów z dragów i wygrywać więcej pieniędzy w kasynie a co do gierki też spoko. Polecam :>

super gierka dla ludzi którzy nienawidzą narkotyków,pora zmienic zdanie.

Dobra, po kilku godzinach można cosik napisać... Gra jest miodna i wciąga jak gwiazdy koks na ekskluzywnych imprezach. Produkcja towaru daje satysfakcję prawdziwego eksperta w dziedzinie ogrodnictwa. Postacie są zabawnie wykonane, podobają mi się ich oczęta po zażyciu naszych wspaniałości, widać w nich moc naszego produktu. Metamfetamina z końskim nasieniem ma ogromne wzięcie. Dużo osób ją lubi i uwielbia. Wiadomo wszyscy kochają zwierzęta. Więc nie ma co się dziwić z takiego popytu. Dobrze że drugiego składnika nie musimy sami zdobywać... Ogólnie brać i grać, produkować, sprzedawać i rozwijać nasz kartel, sam Pablo Emilio Escobar w zaświatach pewnie świetnie się bawi przy tej produkcji. Oczywiście tytuł ma trochę bolączek, ale twórcy sobie pewnie z tym poradzą w najbliższych patchach. Kilku fajnych rzeczy mi osobiście brakuję, np. - Korupcja stróżów prawa, łapówki, przymykanie oka itp. - Godzina policyjna jest trochę średnio potrzebna, ale chyba jest to po to zrobione, żeby wymusić na naszym protoplaście jakikolwiek sen, żeby sam nie zażywał kilogramów fety z końskim nasieniem, bo to mogłoby się skończyć rżeniem i patatajtowaniem jak zombie. - Nasi pracownicy mogliby awansować na wyższe poziomy, np. Pan pakowacz różnych specyfików jest zdecydowanie za wolny. Ogólnie rozwój postaci/pracowników mógłby być wrzucony w produkcję - gry, nie towaru... - Nasi botanicy mają dwie lewe rączki, mimo że kupimy sprzęt do podlewania czy wysypywania gleby, nie używają go, tak jakby byli naćpani? - W późniejszym rozwoju naszej firmy, fajne by było wysyłanie koksu na większą skalę, większe kontrakty, np. na 1000kg puderku do noska dla gwiazdek tiktoka. Statkiem, samolotem... samochodem, rozsyłanie towaru po jakimś kawałku większej mapy. - Menadżer dystrybucji też by się przydał, czemu to sam Pablo Escobar ma dostarczać dilerom towar jak im się skończą zapasy? - Nasi dilerzy są jak duchy, są nie do złapania przez stróżów prawa, a może i handelek na boku naszym towarem? To by wprowadziło ciekawą nutkę dreszczyku i obawy o naszą ciężką pracę. Jeszcze się coś pewnie znajdzie, jak mi się przypomni to zedytuje reckę :) Kończąc wypada wierszem w tak zacną produkcję: Pablo miał kartel, złote sedesy, Walter miał chemię i same stresy. Jeden w Kolumbii rządził jak król, Drugi na pustyni rozsypywał sól. Pablo w swym zoo hipcie hodował, Walter w masce metę warował. Obaj do władzy po trupach szli, A na końcu? Cóż... świat dalej ich czci!

Gra przyjemna a co za tym idzie uzależniająca niczym rasowe twarde narkotyki, szczególnie gdy wcielasz się w barona narkotykowego razem ze swoja paczką kumpli. Polecam jedynie osobą nie skłonnym do uzależnień!!!

It is a very good game. Like worth every penny. No bugs, no weird glitches, no LGBTQ+HDMI4KUSBDVI, performance is also very solid. 9/11 cuz i didn't play coop yet.

można zostać prawdziwym narkomanem gorąco polecam i dodam jeszcze że podoba mi sie to że moge mieć zakładników

bought the game sold 3 og kush killed 2 people started the game started picking up trash from the streets 10/10

Nie polecam gra jest postawiona na tureckim śilniku. Gra chodzi jak tetris jest więcej bagów niż głodnych dzieci na świecie. Nie polecam najgorzej wydane pięniądze .

Started the game to relax. 3 hours later I'm arguing with a raccoon about tax evasion.

To Haze i Kush, indica i sattiva Na każdą porę jest alternatywa Boska roślina to mózgu witamina Zasila smak słodziutka sensimilla Sportowcy, rastamani, wszyscy najarani Szukając świadomości, z wyrazem wolności Legalizacja, bez cienia wątpliwości Rzucone kości, radzę Ci rób jak chcesz Ja kruszę Mary Jane i dobrze mi z tym jest Na koniec gest, od serca dla was Bless

polecam, bardzo fajna gra, można przepierdolić cały dochód w kasynie

Dojebana gierka, można bić policjantów, naćpanych ludzi i starsze panie! Najlepsza zabawa jest wtedy, kiedy odblokujesz broń palną, można wtedy grać w cs:go na ulicach i jednocześnie sprzedawać towar. Ogólnie polecam, bo można jeszcze przejeżdżać ludzi samochodem albo ich detonować podając im zaminowany towar

idzie grześ przez wieś, w worku trzyma dragi