Gdyby to nie były borderlandsy to bym tego po prostu nie kupił... Tata jeździ na rowerze w pokoju obok żebym miał więcej fpsów bo tylko tak można określić tą grę XDDD @Edit: Po ostatnim poście Pitchforda nie wiem jak ktoś może dać tak zoptymalizowanej grze pozytywną recenzję XD

Ja jednak szanuje mortadelke, lubię ją, nie znam lepszej wedliny do usmażenia niż mortadela. Smażysz ją i potem keczap, kurwa najlepsze jedzenie na świecie dla mnie. Ja nazywałem to zawsze kiełbasa chrupiąca nie? Zawsze było mamo mamo zrób mi chrupiąca no nie? To jest najlepsze jedzenie w życiu albo ewentualnie taką kiełbasę tą chudą kupujesz te pętka, kroisz na plasterki i z cebulką na patelce podsmażasz i na kanapki i tak samo przepyszne kiełbasa z cebulą.

Fabularnie/Vault-Hunterowo dalej najlepsza dwójka z dodatkami, lecz mechanicznie/audiowizualnie/eksploracyjnie/erpegowo i "gunplayowo" czwórka miażdży wszystko. Polecam.

Uwaga. Przed uruchomieniem gry należy pobrać najnowsze sterowniki od Nvidia i AMD! Bez tego jest dużo glitchy + randomowe crashe. Dodatkowo na nexusmod są już mody optymalizujące UE5 engine. Wart sprawdzić. Co do samej gry na tym etapie jest bardzo dobrze!

Gram na procesorze Intel Core i7 8700k 3,7 GHz, mam 32 GB RAM i kartę RTX 4070. U mnie gra działa płynnie na bardzo wysokich ustawieniach, zero problemów z optymalizacją. Dlatego trochę śmieszą mnie komentarze ludzi, którzy piszą, że „gra nie działa” czy „kiepska optymalizacja”, a sami mają źle dobrane podzespoły albo siedzą na sprzęcie gorszym niż mikrofalówka. To nie wina gry. Jeśli chodzi o sam gameplay, jest naprawdę spoko. Borderlands dostał odświeżenie i nowe mechaniki, gra się przyjemnie. Niektórzy narzekają, że to ciągle to samo: idziesz, strzelasz, zabijasz, powtarzasz. Ale przecież na tym polega Borderlands od pierwszej części. Jak ktoś na to marudzi, to chyba sam nie wie, czego chce od życia. Do tego teraz mamy otwarty świat, który nie jest pusty i dodaje sporo frajdy do rozgrywki.

Ledwo mieszczę się w minimalnych i mam 120 klatek na sekundę, tylko nie ma co podchodzić bez włączonego Generowania Klatek. Mam nadzieję, że w przyszłości to lepiej zoptymalizują. Aaaaaleeeee nie mogę dać negatywnej recenzji, bo gameplayowo to jest cudo, a fabularnie wygląda to mega obiecująco. Recenzję zedytuję i wzbogacę o szczegóły po przejściu gry i poznaniu całej historii.

Wydajność to absolutny żart, 4080 nie trzyma 60 FPS z DLSS w trybie wydajności (1080p z 4K) nawet po zejściu z detali. Oprawa graficzna jest średnia w najlepszym wypadku, wizualnie nie ma większych różnić w porównaniu do Borderlands 3, a działa 4x gorzej. Obraz w B3 jest nawet czystszy, bo nie wymaga takiego katowania rozdzielczości jak B4 i ma lepszy zasięg obiektów. Grafika bardziej przypomina Xenoblade z Nintendo Switch niż jakieś Hellblade 2: https://imgur.com/gallery/borderlands-4-looks-like-nintendo-switch-game-3skEWVQ (na maksymalnych ustawieniach....) Sama gra dość OK ze względu na system strzelania, ale brak optymalizacji i chora polityka cenowa to absolutny minus. Historia jest słabiutka na początku (nie tak słaba jak w B3), otwarty świat Ubisoftowy w najgorszym tego słowa znaczeniu. Mam za free, a zakup polecam jedynie na dużych promocjach i tylko jeśli macie RTX 4070+.

Technicznie arcydzieło na poziomie monster hunter wilds ;) Ciężko ocenic samą grę kiedy przez 90% czasu ma się poczucie że jest to pokaz wszystkich wad UE5 :) Doczytujące się wszystko przed oczami. LOD-y są tragiczne, w wielu grach można spojrzeć daleko i widzieć wystarczająco dużo detali by nie mieć poczucia że jest to niski LOD, tutaj? 100 metrów od ciebie jest giga płaska tekstura na ziemii i zero trawy i detali jak z gry na ps2. Oświetlenie bazujące na lumienie sprawia widzenie szumów przy cieniach i obiektach standardem. Plusy? HUD wydaje się lepszy w porówaniu z 3. Drzewka postaci też wydaja się ciekawsze niż w 3 Ogólnie wiele rzeczy wydaje gameplyowo lepsze niż w 3 co jest giga plusem. tylko ten silnik... nie sprawia że chce się w to grać różnica między ustawieniami minimalnymi, a maksymalnymi to 20 fps, a na najniższych masz ~50 klatek ;) (3070 + I5 10600kf) :) Edycja 1 po pograniu 12 godzin i wbiciu około 20 lvl i znalezeniu sobie jakiś w miarę sensownych ustawień dających w miarę ok granie przy 50 fps: - Otwarty świat sprawdza się dość świetnie z możliwością pójścia sobie na jakikolwiek quest jaki chcemy czy wybrania sobie obszaru który chcemy czyścić. - Nadal uważam że wymagania tej gry są z dupy, a mniejsze instacje w świecie gry pokazują że się da mieć w tym przyzwoity klatkasz. Ciężko znaleźć powód w grafice poza dynamicznym oświetleniem by ta gra miała takie wymagania :) - Fabuła jest najbardziej przyziemna jaka może być co jest o dziwo plusem i minusem. Plusem bo nie ma się tego cringu co w trójce, a minus bo jest to zarazem fabułka która totalnie raczej nikomu nie zapadnie w pamięci bo jest taka no nijaka. Niemniej śledzi się ją całkiem ok. - Dalej mi żadna legendarka nie wypadła :D co jest świetne, szkoda że fioletowe bronie już jednak dropią zbyt często imo. xD - Poziom trudnośći jest bardzo dostosowany abyś przeszedł wyzwanie na pewno, jedynie czas w jakim to zrobisz będzie zależny od twoich umięjetnośći i broniek. umrzeć totalnie podczas jakieś walki jest trudno. Dynamiczne skalowanie przeciwników do gry sprawia że nie trzeba pytać siebie czy ma sens tutaj walczyć tylko jak długo nam zejdzie zanim ubijemy gnoja - Przeciniwcy są całkiem różnorodni i ich modyfikacje sprawiają że trzeba momentami broniami żonglować czy podejść inaczej do walki z nimi. - Czyszczenie znaczników z mapy nie nudzi i jest dość różnorodne - Pierwsza gra w serii gdzie pojazdy mają sens, a zarazem wydaja się najbardziej pozbawione sensu walki nimi xD - Napotkani Bossowie są całkiem spoko i mają fajne walki gdzie minusem dość sporym w mojej opinii jest to że mam wrażenie że każda walka z ciekawszym bossem będzie na większej okrągłej całkowicie pustej arence

Fun, satisfying. Great gameplay. Guns. Lots of guns. Free roaming very good due to summanable vehicle. No technical issues so far. Runs smoothly on 4K, max settings on RTX4090, 64GB RAM, i9 14900K.

Dawno tak dobrze nie bawiłem się w grze z otwartym światem. Ostatnio nawet unikałem takich gier bo po prostu po jakims czasie robiły się strasznie powtarzalne. Tutaj niby też tak jest, ale fakt, że nagrody za misje są losowe to jakoś chce się próbować dalej i dalej i wpada się w taki przyjemny trans. Oprócz problemów z wydajnością to nie mam tej grze w sumie nic do zarzucenia. Przez ponad 50 godzin miałem tylko dwa błędy - jeden gdzie wywaliło mnie do pulpitu, a drugi gdzie podczas przejmowania szczekaczki progres był cały czas 0%, ale reload sejwa to rozwiązał). No może jeszcze mógłbym się przyczepić do częstotliwości wypadania lepszego lootu, bo jak za finałowego bossa nie dostałem niczego legendarnego to trochę słabo.

Performance na 13400F i RTX 4070ti na ustawieniach niemal najwyższych DLSS Balance i 1440p 80-144 FPS. Chciałem napisać recenzję po ukończeniu gry. Niestety system upscallingu lvl przeciwników mi na to nie pozwala. Gra sztucznie podbija poziom trudności - mimo wykonywania aktywności pobocznych przeciwnicy na bieżąco są podbijani (!) Co prawda gram na poziomie trudnym, ale jaki jest sens robienia pobocznych misji i aktywności skoro wgl nie czuję, że moja postać jest silniejsza. W poprzednich częściach zostało to zrobione w odpowiedni sposób - szybko giniesz, robisz kilka questów pobocznych wracasz i lecisz dalej. Tutaj jest to irytujące. Niby zawsze mogę rozpocząć grę na poziomie normalnym, ale wybierając poziom trudny spodziewałem się po prostu podbitych statystyk i kar za nieodpowiedni element. Taka forma skalowania świata jest dla mnie nieprzyjemna. Edit: Po najnowszym patchu gra działa zauważając gorzej. Grę ukończyłem - Od tego momentu gra zdaje się być nieco łatwiejsza natomiast jeden bardzo ważny element, o którym nie wiedziałem przed premierą gry : Gra NIE ZAWIERA dotychczasowego trybu VH, natomiast po ukończeniu fabuły jest dowolność w poruszaniu się po mapie ( misje poboczne i eventy ) a misje główne można rozgrywać w formie REPLAY z podkręconymi statystykami świata. Co kto lubi - ja przyzwyczaiłem się do typowego trybu VH, który był świetną formą ogrywania gry w kółko od początku do końca. Tutaj natomiast gracz ma wolną rękę, tak dla wyjaśnienia. Kolejna sprawa - specjalizacje, czyli nieco zmodyfikowana forma dotychczasowych Badass lub Guardian Rank - w teorii, fajny dodatek dzięki któremu w niewielkim stopniu czuje się, że każda nowo stworzona postać ma już jakiś boost od zera. Lecz w praktyce jest to zastosowane niemalże w takiej formie jak w Wonderlands - Po jednorazowym ukończeniu gry każda nowo stworzona postać ma już dostęp do specjalizacji, lecz w przeciwieństwie do 2, presquela, czy 3 części każda nowa postać ma od samego początku 0 punktów specjalizacji ( np +0% DMG ) Jeśli chcesz, aby twoja postać poza ogólnym poziomem miała podbite dodatkowo statystyki musisz ograniczyć się do tej jednej. Jak mówiłem wcześniej - kwestia gustu. Dla mnie jest to krok w tył względem 3, 2, PS. Bez cienia ironii śmiem uważać, że w pewnym stopniu gra stała się UBI-grą - gra z otwartym światem, szeroką dowolnością, masą aktywności, które pojawiają się losowo i regrywalnością misji. Sam byłem kiedyś fanem gier typu Wildlands, Division, stąd takie porównanie. Nie jest to takie Borderlands do jakiego byłem przyzwyczajony . Daję ocenę negatywną ponieważ gra dla mnie okazało się zwyczajnie rozczarowaniem.

Olbrzymi świat do zwiedzenia, ładna grafika, misje są prześmieszne, strzelanie satysfakcjonujące a całość oceniam jako po prostu świetna gra. Ps. Dużo komentarzy, że gra nie działa za dobrze- na RTX5070Ti i 9800x3d w 1440p działa bardzo dobrze. POLECAM

Just to be clear, I’m running an RTX 4080 Super with a Ryzen 9800X3D. With DLSS set to Quality I’m getting around 80–100 FPS, yet the game still looks bad with low-quality textures. What you’re saying, Randy, doesn’t make sense,modders have managed to fix things without official support, while the base game feels unfinished and far below the standard of previous titles. It’s missing the humor and character that made the series great. Honestly, it feels like a funeral compared to past games. You guys need to fix this mess. Tak dla ścisłości mam rtx 4080s i ryzena 9800x3d czy jakoś tak. Na waliłem się jakaś wódka dzisiaj od szwagierki przywieziona z Chorwacji. Mam z dlls na jakość po między 80 a 100 fpsow. Gra ma niskiej jakości tekstury. To co Bóg Rendy mówi to można o kant dupy rozwalić. Modersy naprawili grę bez Geravoxa. Gra o wiele odstaje,od poprzednich odsłon. Nie ma tego humoru co poprzednie części. Ogólnie pogrzeb,ale można pograć po między mapkami w Poe 2. Beatbox kutasiarze naprawicie grem albo rozjade was rowerem małe kutasili. A no i Rendy gdybyś to prz czytał. Nikt ciebie nie lubi vhuju

Ta gra to już jest dno -mial być loot legendarny zadki a jest jeszcze latwiejszy niz w 3 czesci przez qesta i powtarzanie dostajecie 10 broni na raz w 4 minuty -jak w windzie towarzysz spadal w dol podczas ruchu dalej spada w kolejnej czesci -amunicji więcej jest niz we wszytkich czesciach na raz wiec nie ma o co sie martwic -drzewko niby rozwoju bez dlc gdzie trzeba wiecej punktow na end game 3 buildy tylko dzialaja -7 biliardow broni gdziala tylko 10 na end game -na legendarne class mody niektore wogule nie ma w drzewku nawet perkow zeby to mialo zastosowanie -otwarty swiat i pusty jak elden ring tylko tracisz czas na poruszaniu sie plusuw malo solidne 4/10 to juz ostatnia czesc jaka kupilem podziekowac

GAME OF THE YEAR !

Optymalizacja poniżej dna, 50fps i 100% użycia procesora po prostu przy rozgrywce gdzie w becie BF6 miałem 120fps bez żadnych przycinek a w tej grze faktycznie procesor ma co robić. Optymalizacja pokazuje pełne olanie twórców wobec graczy przez stosowanie techniki nanite która faktycznie skraca pracę deweloperów jednak zarzyna sprzętu potencjalnych odbiorców.

Otwarty, żyjący świat, mnóstwo lootu, satysfakcjonujący gameplay, mnogość buildów. Można się się długo świetnie bawić. Na minus optymalizacja.

Po spędzeniu 17 godzin w Borderlands 4 muszę przyznać, że gra pozostawiła mnie bardziej znudzonym niż zaangażowanym. Fabuła praktycznie nie istnieje – dialogi są tak miałkie, że w trakcie gry często odpalam YouTube, bo wątki fabularne nie mają żadnej wartości ani znaczenia. Nie wiadomo po co walczę, dlaczego biegam po świecie i jaki w ogóle jest sens moich działań. Otwarty świat również rozczarowuje. Jest ogromny, ale pozbawiony elementów, które dawałyby poczucie celu czy nagrody za eksplorację. Side-questy są infantylne i przypominają kiczowate opowiastki rodem z „Domku na prerii” – pełne absurdów i przesadzonej naiwności. Niby czasem coś wybucha albo pojawia się boss, ale i tak wszystko sprowadza się do schematu: pojawia się przeciwnik → zabij go → odbierz bezwartościowy loot → idź dalej. System lootowania jest wręcz przesadzony. Skrzynek i pojemników jest więcej niż piasku na plaży, ale ich zawartość kompletnie nic nie wnosi. Przestałem zbierać przedmioty już po kilku godzinach, bo wszystko okazywało się śmieciem. Nawet walki z bossami nie dają satysfakcji – pojawia się losowy przeciwnik obok chaty, zabijasz go i dostajesz tonę rzeczy, które i tak są bez sensu. Do tego dochodzi fatalna mapa i system podróżowania. Linia prowadząca często nie pokrywa się z faktyczną drogą, przez co bieganie po tym ogromnym świecie jest męczące i frustrujące. Pojazdy to osobny dramat – sterowanie jest toporne, jazda nieprzyjemna, a każda przeszkoda kończy się rozbiciem. Drzewko umiejętności wygląda na dodane na siłę. Skille nie mają realnego wpływu na rozgrywkę, a różnice między postaciami sprowadzają się głównie do wyglądu. Gra się tak samo niezależnie od wyboru bohatera. Podsumowując: Borderlands 4 to tytuł bez sensu i celu. Świat istnieje „bo tak”, ale nie daje graczowi żadnej motywacji, by w nim działać. Po 17 godzinach czułem jedynie znużenie i brak chęci do dalszej gry. Ocena: 5/10 – bo technicznie gra działa, są momenty akcji i strzelania, które mogą chwilowo dać frajdę, ale całość jest jałowa i pozbawiona wartości.

Gra jest mega. Grafika na badass wymiata, zwłaszcza efekty oświetlenia i cieniowanie. Otwarty świat i typowa rozpierducha. Ryzen 7700 i RX 9070 XT w 1440p z FSR4 i V-Sync z limitem na 60 bez crashy. Optymalizacja jest dobra. Wysrywy z GPU typu 3070 o wydajności 4060 najwięcej płaczą. Kupcie sobie PS5, jak was na PC nie stać. Co-op rządzi

Po tych 3 godzinach - te pierwsze wrażenia są pozytywne. Nie bedę oceniał stanu technicznego - u mnie jest ok, nie narzekam. Podejrzewam, że kolejne patche naprawią wszelkie bolączki techniczne i podbiją wydajność. Początek "prawie" podobny do 2. Ogólnie mam wrażenia, że gram w część 2 na sterydach - a to duży plus. Claptrap rozgadany. Jak do tej pory brak żenującego gimnazjalnego humoru z części 3... wiec też jest ok. Strzela się całkiem przyjemnie, jest sporo rodzajów broni - ale t tutaj norma. Dalej uważam, że te miliony broni to przesada. No i chyba najwiekszą nowość w serii - otwarty świat. Znaczniki, znaki zapytania na mapie, i badane całej wyspy...

NAJLEPSZA CZĘŚĆ

Borderlands 4 to dobra gra w tym gatunku jeśli lubisz looter-shootery, lubisz strzelać, zbierać broń, rozwijać postać i eksplorować duży świat, to znajdziesz tu sporo wartości. Jednak – to słaby Borderlands w sensie oczekiwań względem marki: nie wszystkie elementy kultowej serii zostały w pełni utrzymane, zwłaszcza pod względem humoru, klimatu i „osobowości” gry. Dodatkowo stan techniczny pozostawia OGROM do życzenia bez generowania klatek ciężko utrzymać stałe 60 fpsów na mocnym sprzęcie :) dlatego też zawsze polecam mieć włączonego dll'sa z nim na spokojnie utrzymamy po ~+150fpsów

Grało się fajnie. Ale gra skończona i pora odinstalować, czas pograć w co innego. A za nerfa Harlowe - nie polecam grania w BL4. Niech też sporo naprawią, może za rok będzie warto znów zagrać. :)

Gra wygląda co prawda tragicznie, ale w zamian działa jeszcze gorzej. RTX 5080 + 9800X3D nie daje rady nawet w 1440p sensownie pograć. Tekstury wołają o pomste do nieba, a coś zapełnia całe 16GB VRAMu. Sama gra może się nada pod co-op dla kogoś jak będzie kosztować max 50 zł. Poza tym nudna strasznie. Powinni oferować zwrot środków każdemu niezależnie od ilości spędzonych przy niej godzin.

nudne