Nobody will read my review so I Will Eat 1 Tablespoon of ketchup For Every Like this gets.

Sklep PREMIUM robi mega wrażenie. Więc..., biedny graczu, przygotuj się, że będziesz częścią rozgrywki bogatych. Będziesz tam żebrał dla rozrywki wielorybów. Staniesz się elementem ich otoczenia, by mogli błyszczeć jeszcze bardziej z każdym wydanym dolarem. Ty będziesz się pocił aby ich dogonić aby zapewnić producentowi bazę, która z kolei zachęci kolejnych "spenderów" i ich dolary. Staniesz się wiwatującym tłumem wraz z npc. Którzy będą ich zachęcali do wydania kolejnego dolara na kolejny produkt z taba "convinient" aby być wyżej w Laderze, w czasie kiedy Ty będziesz grindowal niskolewelowe tytany z taba easy, który dla nich był jedynie już dawno zapomnianym etapem początkowego etapu gry. Nie śledziłem rozwoju tej gry od czasów bety, więc sklep premium trochę mnie zaskoczył. Nie spodziewałem się tak jawnej chciwości.

Gra nie działa i nikt nie wie dlaczego, po 4 godzinach bezskutecznych porad supportu, dowiedziałem się że muszę być cierpliwy i wypróbować inne bezużyteczne rady bo to gra dla cierpliwych, no może... EDIT ZADZIWIAJĄCE GRA NADAL NIE DZIAŁA a już po premierze... Może dlatego, ze problem tkwi w grze? Tak jak opisałem to w 3 miejscach (dyskusjach, komentarzach i na kanale SUPPORT oficjalnego discorada gry)? Pewnie tak. Ale po co sprawdzać? Przecież można bez wysiłku leczyć kompleksy wyzwiskami. Na 21 komentarzy 3 osoby usiłowały pomóc, jedna napisała coś bez sensu a reszta to dowody na poniższą tezę: Panowie "fachowcy" z sekcji komentarzy, przez takich jak wy (TO TO CIEBIE TY DOBRZE TO WIDZISZ) Polska jest traktowana przez resztę Europy jak gówno. Tępak taki jeden z drugim, zbyt głupi by dostać w kraju przyzwoitą prace jedzie do jakiejś Norwegii konserwy lutować, albo zapierdala gdzieś w UK na magazynie za pieniądze których nawet Somalijczycy nie chcieli i wydaje mu się że Pana Boga za nogi złapał, a jak czegoś nie rozumie to leci z ryjem, Europa na to patrzy i nic dziwnego że traktuje ten kraj jak śmietnik i wylęgarnie taniej siły roboczej. Polaczek jak czegoś nie rozumie to nabiera świętego przekonanie że jest tak jak mu się wydaje, otóż nie. I to jest żałosne...

Nobody will read my review, so for every like I get, I’ll do 10 push-ups! :)

Żeby odczytać moją recenzję musisz zapłacić. W dużym skrócie: KASA, KASA, KASA 1.2 godziny wystarczyło mi żebym zrozumiał, jakim typem gry jest ta gra. Zwykły skok na kasę. Strasznie szybko mi się znudziła i nie wiem czy włączę ją 2 raz. Nie jestem nawet pewien czy ta gra zawiera inną walutę, niż tą płatną. Standardowo: Karnet Bojowy, dziesiątki skinów, można dostać wylewu. Kup to kup tamto. Do każdego "Potomka" jest 1 darmowy skin do zdobycia w grze, który zmienia tylko lekko ubarwienie, a po sprawdzeniu ceny zwykłego skina złapałem się za głowę bo 100 zł za skina to spora przesada. Twórcy chcą przekupić do siebie graczy, poprzez danie na start plecaka z białym słodkim misiem i uwaga: skinem do "Potomka" którego nawet nie ma się na start i trzeba go zdobyć nużącą i nieciekawą metodą - powtarzania tych samych misji w kółko, lub uwaga nie spodziewacie się - kupić (za niemałe pieniądze). Myślą pewnie, że w ten sposób, przyciągną uwagę kilku arabskich szejków, którzy chętnie kupią ich produkty i tak niestety zapewne jest. Gameplay znudził mi się szybko i nie sprawiał mi frajdy, nie różni się zbytnio od Warframe, lub Destiny i nie będę się tutaj rozpisywał bo możecie to sami porównać, aczkolwiek chciałem tutaj o tym wspomnieć. Fabuła po prostu jest i to tyle o niej mogę wspomnieć, po którejś misji, po prostu przestałem na nią zwracać uwagę. Podsumowując: PROSZĘ wszystkich którzy to przeczytają, przestańmy to NORMALIZOWAĆ i nie kupujmy już bezużytecznych produktów od twórców, którzy tylko ślinią się jak najedziesz kursorem na karnet bojowy, czy inne komory na ulepszenie, lub skiny, bo mimo mieszanych recenzji, mają już pewnie worki, po brzegi wypchane kasą i mogą się zwijać. Do końca wakacji, pewnie już nawet o grze nie usłyszymy, bo umrze z braku contentu, bo jedyne aktualizacje, zapewnią nam tylko więcej skinów. Z czasem będzie się pojawiać więcej tego typu gier, więc lepiej temu zapobiec, zanim będzie za późno. Poprawcie mnie, jak coś źle napisałem. Mogę też pisać głupoty, więc sami zagrajcie i się przekonajcie (chyba że macie ograniczony transfer to nie polecam). Dziękuję Dobranoc 😎

Na chwilę obecną odradzam grę. Po odblokowaniu trzeciego "Potomka" napotykamy ścianę w postaci nieproporcjonalnego grindu do frajdy płynącej z gry. Mam trzy postacie na 40 lvl i na chwilę obecną pozostaje powtarzanie tych samych misji, aby zbierać surowce na następnego "Potomka". Tą ścianę oczywiście pozwala zburzyć "twój" portfel :) UPDATE #1. Odblokowane kolejne 3 postacie bez zbędnego farmienia (pchanie fabuły do przodu) , choć musiałem mieć szczęście w dropach. Chcąc wydropić konkretny element pozostaje grind, grind. Polecam jak najszybciej odblokować sobie poziom trudny (speed run fabuły), gdyż na tym poziomie grind nie jest taki mozolny. Oceny póki co nie zmieniam, gdyż nie zbadałem jeszcze końcowej zawartości gry. UPDATE#2 Mam wbite 132 godziny w grze. Przyszedł czas urlopu i można było odpocząć od komputera. Po tym odpoczynku, nie widzę powodu aby wrócić do tego tytułu. Szkoda, że nie można wystawić oceny neutralnej, gdyż zarówno ocena negatywna jak i pozytywna są, w mojej ocenie, krzywdzące.

Idź grać w warframe a nie marnuj czas na recenzje

To looter shooter i nie będę się tutaj roztkliwiał nad sensem tych gier. Sprawdziłem ze względu na zapowiedź obejrzaną w sieci i setting gry. Grałem krótko, ale NIE POLECAM 1) NUDA - W ciągu 3 godzin gra bardzo szybko stała się bardzo powtarzalna. Misje są na jedno kopyto. Fabuła przedstawiona za pomocą monologów z NPCami jest nie interesująca. 2) System strzelania - w zasadzie nie istnieje. Bronie różnią się wielkością obrażeń na sekundę, cała reszta to tylko wygląd. Rozrzut nie istnieje, zasięg jest nieistotny, recoil niezauważalny, poczucie broni zerowe. Bronie nie mają większego znaczenia, progresując ciągle coś wyrzucasz i korzystasz 10 minut z nowej pukawki. 3) Przeciwnicy to kretyni. Walka nie ma absolutnie żadnej głębi. Możesz przegrać wyłącznie z powodu zbyt dużej ilości przeciwników na minutę w stosunku do amunicji, którą wypluwasz na sekundę ;) To tyle z najważniejszych rzeczy. Jakiś tam klimat ta gra może mieć, na pewno postacie i świat odznaczają się infantylnością i takim typowym dla mangi poczuciem humoru wymieszanym z dziwnym patosem. Na plus grafika, ale oprócz ładnych widoczków nic z niej nie wynika, nie ma tu żadnej rewelacji, świeżości, stoi po prostu na wysokim poziomie. Gra dla tych co lubią mało angażujący grind i nie przerażają ich setki przedmiotów do wyrzucenia z ekwipunku. Na plus też nie wielka nachalność jeśli chodzi o mikrotransakcje, chociaż jak wszedłem do sklepu i zobaczyłem skórkę do postaci za nota bene 450 zł, która polegała bardziej na rozebraniu postaci niż jej ciekawszej prezentacji... no cóż jest na pewno na to popyt, kto co lubi ;) Osobiście by mi większość wad tej gry nie przeszkadzała, gdyby istniał jakiś gunplay i ewentualnie system zajmowania osłon w trakcie walki, albo cokolwiek innego nadającego walce głębie. NIE POLECAM!

For 60$ you can buy an ultimate character and skip the grind immiediately. Never change nexon :)

Po zaznajomieniu z grą i po rozegraniu klika godzin, gra robi się strasznie monotonna , podobne lokalizacje, fabuła pisana na kolanie a czasami poprostu wywala.

Po prawie 40h gry stwierdzam że gra się przyjemnie, naprawdę. Jest to dobrze spędzony czas, ale ta gra ma jeden bardzo duży minus, mianowicie chory grind. Procenty że się zdobędzie chociażby schemat na katalizator są za małe i można spędzić grube godziny i nic nie mieć. Dodatkowo jest niemalże wymagana do tego jedna postać żeby móc faktycznie farmić materiały do craftowania ich. Ale to jeszcze nie jest najgorsze, jak już przyjdzie ci pomysł żeby wyfarmić ultimate jakąś postać to powodzenia, czeka cię prawdopodobnie z 30h jak nie więcej na samą Bunny która jest chyba najprostrza. Jeszcze grać będę bo dalej jest to przyjemna gra ale pozytywnej oceny zostawić nie mogę. Osobie która nie grała w warframe i która nie grała w to definitywnie polecam warframe (ponad 2000h mam), znacznie więcej frajdy będzie się miało, progresja jest przyjemniejsza a i monetyzacja nie jest wgl agresywna i fakt że jest handel w tej grze walutą premium można zarobić samemu na wszystko i naprawdę nie wymaga to dużo czasu.

PLACKI ZIEMNIACZANE -1/2 kg ziemniaków -1/2 łyżki mąki pszennej -1/4 cebuli -1 jajko -sól -olej roślinny do smażenia Ziemniaki obrać i zetrzeć na tarce o małych oczkach bezpośrednio do większej i płaskiej miski. Zostawić je w misce bez mieszania, miskę delikatnie przechylić i odstawić tak na ok. 5 minut. W międzyczasie odlewać zbierający się sok, delikatnie przytrzymując ziemniaki, nadal ich nie mieszać. Na koniec docisnąć dłonią do miski i odlać jeszcze więcej soku. Dodać mąkę, drobno startą cebulę, jajko oraz dwie szczypty soli. Rozgrzać patelnię, wlać olej. Masę ziemniaczaną wymieszać. Nakładać porcje masy (1 pełna łyżka) na rozgrzany olej i rozprowadzać ją na dość cienki placek. Smażyć na średnim ogniu przez ok. 2 - 3 minuty na złoty kolor, przewrócić na drugą stronę i powtórzyć smażenie. Odkładać na talerz wyłożony ręcznikami papierowymi. Posypać solą morską z młynka. Placki ziemniaczane najlepsze są prosto z patelni gdy są chrupiące.

japierdole wydałem juz ponad 2tysionce na ta gre takie skiny z gołom dupkom i cycorkami na wieszchu mozna miec ze japierdole

elementy gameplau są zablokowane za fikcynją barierą zakupu, żeby zdobyć builda trzeba pokonać przeciwnika o którym możemy zapomnieć bez builda, sztuczne podbijanie poziomu trudności blokując możliwość gameplayu online tylko po to żeby (najszybszym sposobem) zakupić potomka który da sobie rade ze wszystkim, 110h starczyło mi żeby sie przekonać o tym że ta gra to nic innego jak money maker

Drop w tej grze jest całkowicie źle zrobiony 20/38 % jest jak 5% skośno oczy tylko chcą od graczy kasę nic więcej

Po godzinie dostaje pierdolca, dźwięk wystrzału z broni nie ma nic wspólnego z tym co z owej broni wylatuje. Raz dźwięk jest wcześniej, raz później. Mamy też w tej grze coś podobnego do sklepiku z premiery battlefronta 2, czyli płać i masz. Sama gra jest jakby za mgłą, nie jest ostra, wyblurowana, niezależnie od ustawień. Podsumowując, nie jest to tytuł dla mnie, może powodem jest mnogość godzin w Warframe. To menu ulepszeń/modów jest obrzydliwe, wszystko wygląda tak samo, mało czytelne. Ostatnia sprawa, już klasycznie,czyli skini postaci w formie króliczków i innych pluszowych zwierzątek.

Mało czytelny interfejs i nasrane wszystkiego bez ładu i składu

Optymalizacja gorsza niż w early acces.

Gra to zlepek mechanik skopiowanych z Warframe i Destiny. Z Warframe m.in. systemy tworzenia broni, zdobywania reliktów, czy ulepszania postaci i uzbrojenia przez mody. Baza wypadowa jest strasznie duża a npc rozsiani po każdym kącie więc się człowiek sporo nabiega. Nie widzę w tej grze żadnego handlu z innymi graczami za walutę premium więc samym grindem nie da się zdobyć wszystkiego jak w Warframe. Nie wiem czy się to zmieni ale jeśli nie to o jakichś skinach można pomarzyć bez wydawania kaski na grę. Fabuła mnie znudziła i po paru godzinach gry przestałem na nią zwracać uwagę. Gra fajna jako odskocznia od wyżej wymienionych i to tyle.

duże karabiny duże bimbały

As of now all i can say its Warframe.

W momencie publikacji tej recenzji (przed aktualizacją) nie mogłem połączyć się ponownie z serwerem gry - za każdym razem próba połączenia kończyła się wyświetleniem ekranu głównego. Obecnie nie doświadczam podobnych problemów i łączność pozostaje stabilna. GRAFIKA: TFD oferuje dość bogaty wybór wspomnianych ustawień wraz ze wsparciem śledzenia promieni i środowisko prezentuje się bardzo ładnie. Warto przy tym zauważyć, iż wymaksowanie tych ustawień może powodować przycięcia i spadki klatek nawet w przypadku mocnych zestawów komputerowych. Największe problemy z wydajnością zaobserwowałem podczas wykonywania misji (w trybie publicznym) gdzie dołączali inni gracze. Powodowało to lagi, przycięcia i mocne dropy FPS-ów. Tym samym dobierzcie ustawienia tak, aby nie kolidowały one z waszą rozgrywką. Posiadanie dobrego CPU & GPU nie koniecznie zagwarantuje wam tutaj odpowiednią wydajność, więc warto poeksperymentować z suwakami dla osiągnięcia wymaganej płynności. ROZGRYWKA: Gra oferuje mapę świata z dziewięcioma dostępnymi obszarami (na początku zablokowanymi) skąd mamy dostęp do lokalnego "miasta", a tym samym do sprzedawców broni, modułów czy kontenera z miejscem na wyposażenie. Zanim jednak odblokujemy pierwszy region i zmierzymy z przeciwnikami przyjdzie nam dokonać wyboru jednego z trzech Potomków, którym rozpoczniemy linię fabularną. Fabuła okazuje się jednak zdecydowanie jednym ze słabszych punktów TFD i w późniejszych etapach zupełnie przestałem ją śledzić... Podczas rozgrywki warto zdecydować się na dołączenie do innych graczy, co znacznie wzbogaca i umila zabawę jednocześnie wspomagając nas w eliminowaniu wrogich hord. Każdy wypad oznacza zdobycie nowego ekwipunku za pokonanych wrogów (bogaty system łupów), który możemy dalej ulepszyć przy pomocy znalezionych bądź zakupionych modułów. Ze względu na fakt, iż broń i resztę wyposażenia dostajemy tu nader często, nie warto przywiązywać się do konkretnego egzemplarza - wiąże się to także z tym, iż pistolety, karabiny czy strzelby mają określone parametry (np. DPS) i im dalej się posuwamy tym mocniejsze kulomioty zdobywamy. Oprócz broni, która może osiągnąć maksymalny 100-ny poziom, także nasza postać zdobywa doświadczenie i awansuje, czym wzmacniamy nasze HP, punkty obrony i tarczę. Grind i ciągłe dozbrajanie ma tu jak najbardziej sens wziąwszy pod uwagę, że podchodzenie do pewnych misji bez wsparcia ze strony graczy najczęściej zakończy się porażką. Pomimo, że tytuł ten nie cechuje się wygórowanym poziomem trudności, tak niektóre starcia w pojedynkę są trudne. Za przykład niech posłuży obrona nadajników (to jedna z częstszych, źle wyważonych misji) podczas których liczba oponentów bywa na tyle duża, że nie nadążysz przeładowywać broni i pojemnik zostaje zniszczony. Misja kończy się niepowodzeniem, a ilość prób jest ograniczona. PREMIUM: Jak w każdej szanującej się grze F2P, tak i tu istnieje wirtualny sklep. W rzeczonym sklepie można nabyć walutę (tutaj: kalibry), a za jej odpowiednią ilość skórki, innych Potomków (poza trzema podstawowymi), opcje makijażu oraz wzmocnienie już posiadanego Potomka, co oznacza ominięcie żmudnego grindu. Warto w tym miejscu jednak zaznaczyć, że The First Descendant nie należy do kategorii P2W. OCENA: The First Descendant okazał się tylko przyzwoitą strzelanką bez własnej tożsamości. Ze względu na obecność tak wielu konkurencyjnych tytułów F2P na rynku to następny, na wpół udany produkt, który zapożycza wiele pomysłów z innych "looter-shoter'ów". Pomimo obecności wyżej wymienionej zawartości (ROZGRYWKA), gra nader szybko staje się nudna i powtarzalna, oferując nieciekawą kampanię i momentami źle zbalansowane misje (parz: obrona nadajnika). Mimo, iż system lootu czy matchmaking to te pozytywne strony rozgrywki tak po złożeniu tego wszystkiego w całość dostajemy w zasadzie przeciętną propozycję, która ma niewielkie szanse na wybicie się na rynku. Do tego dochodzi niezbyt dobra na chwilę obecną optymalizacja, ale liczę, że zostanie to naprawione w przyszłych aktualizacjach podobnie jak brak trybu PvP. Pomimo, że ocena końcowa pozostaje negatywna, warto zainstalować i spróbować swoich sił w The First Descendant, o ile utożsamiasz się z takim gatunkiem gier i pójdziesz na pewne ustępstwa. Pozostali powinni poszukać czegoś innego, bo chociaż TFD nie jest całkowicie spaloną produkcją, tak należy dać nowej propozycji od NEXON Games znacznie więcej czasu na dopracowanie części elementów. PS: każdy kto interesuję się branżą grową, zapewne o Nexon słyszał, szczególnie, jeśli grał w tegoż producenta tytuły na platformie Android i tym samym wie też z kim mamy do czynienia.

Jak na ten moment na plus, gra wciąga i jest przyjemna. Zabrała wszystko co najlepsze od Warframe i Destiny 2. Obstawiam że będzie dużo graindu, ale jak ktoś to lubi to mu się spodoba. Jedyny minus to serwery na ten moment. Wszyscy co piszą PAY TO WIN to chyba nie grali w tą grę bo nie ma w sklepie nic co może dać Ci przewagę. No chyba że skin z krótką spódniczką XD Każdą postać i broń można zdobyć w grze, wiadomo można też ją kupić ale co to za zabawa? POLECAM WYPRÓBOWAĆ!

Gra jest Dobra nie ma takiego pay to win jak tu inny piszą grania po 3 godzinach w tą grę każdą postać możesz odblokować po czasie grania wiadomo że kosmetyka jest płatna ale to gra free i jak chcesz żeby postać dobrze wyglądała to kup. Bardzo bym chciał żeby była dalej rozwijana ta giera i naprawdę szacunek 😎

Rozumiem mikropłatności, ale w tym przypadku to obrzydliwa przesada.